Dlaczego właśnie w Gierłoży

O tym, że Wilczy Szaniec powstał w Gierłoży zadecydował Hitler. Aby kwatera mogła właściwie funkcjonować, jej lokalizacja musiała zapewniać:

  • maksymalne bezpieczeństwo,
  • dobre maskowanie (ukrycie),
  • swobodny transport wszystkiego, co było niezbędne do jej budowy i późniejszego funkcjonowania.

Wszystkie te wymagania spełniał właśnie podmiejski las oddalony około 8 km od ówczesnego Rastenburga, a dzisiejszego Kętrzyna. Wtedy był to teren rekreacyjnych wyjazdów mieszkańców miasteczka. Przyjeżdżali tu chętnie na spacery, żeglowanie po pobliskich jeziorach oraz do domu wypoczynkowego zwanego Kurhausem. Przyjazdy ułatwiało dogodne połączenie kolejowe z małym przystankiem w lesie, naprzeciw Kurhausu.

Już sama lokalizacja kwatery w Prusach Wschodnich, a więc praktycznie na terenie III Rzeszy, gwarantowała jej duże bezpieczeństwo, sprawną organizację prac budowlanych i dobre funkcjonowanie. Rozciągające się wokół tego terenu bagna i jeziora sprzyjały obronie i utrudniały ewentualny atak.

Dodatkowo już od 1936 roku, staraniem gauleitera Prus Ericha Kocha przyległe tereny w obawie przed atakiem ze strony rosyjskiej, zostały silnie ufortyfikowane. Pobudowano tu szereg żelbetonowych bunkrów bojowych, zapór i rowów przeciwczołgowych. W powiązaniu z istniejącą już twierdzą Boyen w Giżycku umocnienia te miały funkcjonować jako tzw. Giżycki Rejon Umocniony. W chwili budowy kwatery umocnienia te znacząco zwiększały jej bezpieczeństwo. Istotne znaczenie miało też istnienie w pobliżu trzech bojowych lotnisk Luftwaffe (Ełk, Kisajno, Sępopol).

Stary, mieszany las podmiejski o powierzchni około 1000 hektarów doskonale ukrywał budowane tu obiekty. Istniejąca już i przechodząca prawie przez środek lasu linia kolejowa, a obok niej utwardzona droga umożliwiały swobodny transport materiałów budowlanych, sprzętu i zaopatrzenia oraz dojazd ekip budowlanych i mieszkańców kwatery.

Ważne było i to, że dzięki istniejącej linii kolejowej Hitler mógł swobodnie przemieszczać się swoim osobistym pociągiem. Był to dla niego najbardziej wygodny i bezpieczny środek lokomocji z którego chętnie korzystał.

W okolicach pobliskiego (nie istniejącego już) majątku Willemsdorf (obecnie Wilamowo – 6 km od Wilczego Szańca) budowało się lotnisko – zalążek przyszłego lotniska kwatery.

Wszystko to razem miało decydujący wpływ na decyzję Hitlera o budowie Wilczego Szańca właśnie w gierłoskim lesie.

Kopiowanie jest zabronione!